środa, 17 kwietnia 2013

Rodzina Klarney'ów (4) - przygotowania

Najpierw perspektywa :)
Wraz z pierwszym dniem zimy, nadchodzi wielki dzień... Sobota, dzień wolny od nauki (w simsach), ale nie tylko! Nikt z rodziny Klarney'ów nie będzie miał wolnej Soboty! Ponieważ są to urodziny... DZIEWCZYNEK! (nie, nie gram na epickim). Zaś z nadejściem wiosny urodziny Clark'a, który w końcu stanie się młodym dorosłym. Miejmy nadzieję, że wszystko uda się według planu.
Na początek fotka, potwierdzająca, iż mod z poprzedniej notki (na wyłączenie cenzury) - działa.
 xPP.

Nie ma to jak nagła zmiana stylu, przed 3 dniami od urodzin swoich córeczek <3.
"NJOWE" biurko Jowity.

Takie tam widoczki jesiennego deszczyku ♥ (3 dni przed zimą).
"DAJ JEŚĆ, DAJ JEŚĆ!".
"....A to ciekawe... Magda moją siostrą?".







W czasie obiadu dziewczynek, przybyli goście proszący o cukierki, było ich tak dużo, że miałam dosyć...

Gdy już wszyscy śpią, Jowita odsapuje ;D.
No i... Gdy wszyscy śpią - zawsze jesienią pada deszcz ;/.
Lody, lody! Dla ochłody! :D. Nie ma to jak lody o poranku... Oraz na śniadanie :).
Tymczasem Clark przygotowuje "pyśne" śniadanko dla siostrzyczek, które JUŻ za 2 dni mają urodzinki, najwyższy czas pędzić po prezenty... No i wymieniać dom na większy :).
Tymczasem... Mark Klarney... Wyszedł na deszcz... Aby zrobić to:






Po prostu karygodne! xD.

To będzie na tyle.
W następnej historyjce...
Ukazane będą urodziny dziewczynek oraz nadejście zimy <3. Także, w formie zdjęć ukażę Wam nowe pokoje dziewczynek, jeszcze zastanawiam się czy ogólnie zmienić miejsce zamieszkania, czy pozostać, ale rozdzielić pokoje. A więc szykujcie się! W rodzinie Klarney'ów na pewno zajdą jeszcze jakieś zmiany!

Pozdrawiam!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz